poniedziałek, 8 września 2014

rowerowy pierwszy raz


Długo nosiliśmy się z zamiarem zabrania MałegoA na rower. Najpierw szukaliśmy rikszy. No bo wygodnie, bezpiecznie. Ale jednak nie zdecydowaliśmy się, bo przecież MałyA świata ciekawy i zamknąć Go będzie trudno. Riksza odpadła też ze względu na ograniczone, naszym zdaniem, pokonywanie nierówności i wyboi.
Wydawało nam się, że rikszą raczej niewygodnie do lasu. No to siedzonko na rower! No tak, ale zaczęłam czytać czy to nie za wcześnie, czy MałyA wystarczająco stabilny ruchowo jest, żeby tak sobie siedzieć. Różnych rzeczy się naczytałam. Raz, że już od roczku można dziecia wozić. Raz, że absolutnie nie, bo dziecko nie do końca  stabilne ruchowo , że jego małe ciałko przyjmuje za dużo wstrząsów. I na tym stanęło, że do przyszłego sezonu poczekamy. Co prawda sezon rowerowy raczej chyli się ku końcowi w tym roku, ale nie wytrzymaliśmy! Ostatnia niedziela była tak pięknie ciepła i słoneczna, że poniesieni przez spontan kupiliśmy w sklepie sportowym krzesełko firmy Pepe. Na kask musieliśmy się zdecydować w Tesco, nigdzie indziej takich malutkich nie było, a nam trzeba było na JUŻ! Może nie było to zbyt rozsądne, bo nie wyczytaliśmy jaki najlepszy, nie wybraliśmy najdroższego, firmowego. Ale czy trzeba popadać w szał? Krzesełko szybko montowane a zarazem bardzo stabilne i dające poczucie bezpieczeństwa naszego dziecka. A kask, jakby nie było ochronę przecież daje. Szkoda, że wszystkie oryginalne wzory były za duże. W internetach na pewno znalazłoby się coś czadowego, ale to najwyżej w przyszłym sezonie. Na te kilka jazd w tym roku wystarczy.






















A jeśli chodzi o samą jazdę to MałyA siedział jak zaczarowany! Nawet się nie poruszył. A dobrą godzinę krążyliśmy :) nie wypuściliśmy się na dzikie tereny. Postawiliśmy na wygodę MałegoA i pojeździliśmy po nowo wybudowanych w naszym mieście ścieżkach rowerowych. Było tak gładko, że żadnych wstrząsów nie zauważyliśmy z Tatkiem. Głowa MałemuA nie latała, rączki i nogi nie latały.



Do dzisiaj cieszymy się, że w końcu we trójkę wybraliśmy się na rower, czekaliśmy na ten moment, żeby jak prawdziwa RODZINA w niedzielne popołudnie aktywnie spędzić czas :) Jednym słowem - to była dobra decyzja! Spędziliśmy miło czas i przekonaliśmy się, że jednak rodzic wie najlepiej co jest dobre dla Jego dziecka. Warto się poradzić, ale ostateczna decyzja i tak należy do nas! Także drodzy rodzice zaufajmy sobie trochę więcej :-)








P.S.

Pamiętajcie, jeśli chcecie aby na Waszym facebooku zawsze pojawiały się nasze info o nowych postach  musicie kliknąć "OTRZYMUJ POWIADOMIENIA"





AKTUALIZACJA na specjalne życzenie :)


7 komentarzy :

  1. Heja, fajne fotki i wpis; ) a jakieś zdjęcia z samej jazdy to możecie wrzucić? Ściskamy
    KiM

    OdpowiedzUsuń
  2. Super!! Witamy w gronie rowerzystów i ... do zobaczenia na ścieżce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz się ujawnić Anonimowy, żebyśmy się na ścieżce rozpoznali :) W razie czego mnie już poznasz! :)

      Usuń
  3. Generalnie to chyba same plusy z takiego spędzania czasu.
    Dziecko ma zajęcie bo sobie ogląda okolice, dotleni się i będzie lepiej spać, a i rodzice ruszą zasiedziane tyłki.
    Szkoda tylko, że pogoda chyli się ku gorszemu... Może jednak jeszcze się uda kilka razy wyrwać w "trasę" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na ostatnim zdjęciu wygląda prze--u-ro-czo! Serio ;)
    Konstancja ma akurat taki kask;
    http://www.empik.com/rower-kask-rowerowy-biedronka-edl-sp-z-o-o,p1090495697,gadzety-p
    I zaczęliśmy jeździć od czasu do czasu w maju, co daje nam rok i 4 miesiące, najzabawniejsze jest to, że niemal każda przejażdżka kończy się zaśnięciem... Nawet po wyboistych ścieżkach! Prze agentka :)

    Pozdrowienia i całusy dla przystojniAka ;)
    Siostra Polka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaa nie wiedziałam, że w empiku można kask rowerowy kupić O_o człowiek uczy się całe życie! P.S. ta biedrona urooocza! :) Na przyszły sezon będę wiedziała gdzie szukać :)

      Usuń
  5. Hej Sister. Good Choice. Przekonasz się, ze rower to najlepszy środek transportu. Fotelik w porządku. Kask elegancki. No i git ścieżki rowerowe macie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli nie masz konta Google, wybierz NAZWA/ADRES URL, pierwszą lukę uzupełnij swoim imieniem, drugą zostaw pustą.