środa, 23 lipca 2014

w świat!



Urodzinowy tort wybrany! Dziękuję ciociu R. za pomoc przy wyborze. Na facecików w tym temacie chyba nie ma co liczyć, ma być ładny i słodki i duży i kolorowy. Ot pomoc! Tyle to i ja wiem.
Tymczasem MałyA został wczoraj pod opieką Baby Buły  - tu wytłumaczenie- Baba Buła to mama DużegoA, i nie, nie ma policzków jak buły czy coooo, tak kuzynka MałegoA Ją nazwała kilka lat temu i tak już zostało :)  Ja wybrałam się na zakupy przedpodróżowe.
W czwartek wyjazd do moich rodziców, z małym przystankiem w Łorsoł, świata wielkiego trochę trzeba liznąć :D Nocleg u wujka Warszawiaka, na którego zawsze można liczyć w kwestii przystanku w trasie. A i co dobrego zawsze ugotuje! Taki to wujek dobry! Ale ja tu niby taki luzik, piszę sobie piszę, a przede mną stoi… widmo… PAKOWANIA! Mówiłam Wam, że nie cierpię się pakować? Jak byłam ekhem młodsza to pakować musiałam tylko siebie. Dzisiaj muszę pakować jeszcze MałegoA  i DużegoA ofkorz. Nie ma łatwo. Podróż dzielimy na dwa etapy, niczym Toure de Pologne. W grudniu przy pokonywaniu tej samej trasy było całkiem możliwie, ale wtedy MałyA był naprawdę mały. Leżał grzecznie w nosidełku całą drogę, bo i tak leżał i tak leżał, obojętne mu było w czym! Teraz leży tylko kiedy śpi (czyli rzadko), więc podejrzewam, że podróż się wydłuży o kilka przystanków. Pakowanie też już będzie inne. Po pierwsze mniej ciuchów dla Małego A, przecież u dziadków też jest pralka! „Nie” dla krzesełko-leżaczka, Mały A na szczęście świetnie już sam siedzi :D Jeśli chcecie, to napiszę Wam co my w podróż zabieramy, może coś Wam się przyda:
-spacerówkę parasolkę (mimo iż u dziadków jest wózek dla MałegoA, ta mniejsza może się przydać w podróży, podczas postoju. A i może na jakiś spacer w stolicy uda się nam wybrać)
- kocyk, żeby rozłożyć na ewentualnym postoju, jeśli znajdziemy kawałek czystej trawy bez psich kup i śmieci
- przenośny monitorek montowany na zagłówek, jak już  MałyA się znudzi jazdą pykniemy mu bajkę, może akurat będzie oglądać , hu nołs
- torba z zabawkami , oczywista oczywistość
- torba z przekąskami, lubi sobie MałyA coś pochrupać w trasie (i nie tylko!) soczki, zbożowa maca, i w tym wypadku obiadek i deserek ze słoiczka/kartonika. Poza tym rodzice też coś jeść muszą :) Ja chrupię z nudów, a TatkoA się wkurza, bo mu za głośno ciamkam!
Fajnym wyjściem na podróż (czy np. na plażę) są owocowe saszetki Kubuś Baby z kaszką ryżową. Wygodne w podaniu, nie trzeba łyżeczki, bo maluch może sobie jeść prosto z „Dziubka”  nie są ciężkie jak deserek w słoiczku, a naprawdę bardzo smaczne. Dostępne tylko w sklepach z owadem w logo :)
- torba z podręcznymi ubrankami dla Małego A w razie wu, kosmetyki podręczne
To rzeczy takie „pod rękę” w bagażniku oczywiście torby z ubraniami i większe zabawki!
No niestety trochę tego majdanu jest.  Ale  ja tam mogę jeździć i dookoła świata, bo lubię! A jeszcze jak droga do domu rodzinnego to na ser duchu fajnie, że mamę wyściskam, tatę po brzuchu poklepię, brata po łysince :D (teraz pytanie, „a którego brata?” a nie powiem! )
A co Wy zabieracie w długie podróże? Może o czymś zapomniałam? Piszcie, jeszcze zdążę dopakować!









5 komentarzy :

  1. Czekałam na wpis kiedy się wreszcie zaczniecie pakować i jechać:)
    Pięknie jesteś przygotowana. Ja też nienawidzę sie pakować. No nienawidzę. Zawsze szukam chętnych,żeby mnie wyręczyć,ale nie ma. Czyli mówisz,że z rodziną nic się nie zmienia? Ehh;)
    Szczęśliwej podróży i do zobaczenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś pakowała mnie mama, mistrzyni w organizacji miejscem w torbach podróżnych. Dziś ja jestem mamą i sama muszę zapakować mojà rodzinkę :) wzięłam się na sposób i część ubrań pakuje próżniowo! Ha! Do zobaczenia już w sobote :) aaaa!

      Usuń
    2. Skąd masz sprzęt do próżniowego?:)
      aaaa!dokladnie;)

      Usuń
    3. Nie no nie mam żadnego sprzętu, tylko specjalne worki, a raczej wory! odsysa się powietrze odkurzaczem ;)

      Usuń
  2. nas też czeka jutro pakowanie i podróż, tylko, że my wybieramy się do Łeby:) i mam trzech chłopaków do spakowania i siebie-gdzieś tam na końcu;) super pomysł z tymi kaszkami mi podsunęłaś:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli nie masz konta Google, wybierz NAZWA/ADRES URL, pierwszą lukę uzupełnij swoim imieniem, drugą zostaw pustą.