piątek, 11 lipca 2014

tup, tup, tup urodzinki is coming!



No i ze spaniem nam dzisiaj nie wyszło, już to wiem, bo jest godzina 8:30 a Mały A właśnie poszedł spać… co On wyczyniał… taki był śpiący. A ja mam tyle do zrobienia, że wzięłam się za posta. Bo czeka sprzątanie, miałam okna przemyć, bo świata nie widać (w sumie trochę cienia ten brud okienny daje w te słoneczne i upalne dni hahaha) zupę koperkową nastawić, później na zakupy. I to z tego wyszło. Siadłam i siedzę ;) Szykujemy się, bo jutro goście do nas zawitają.
Mój młodszy braciszek z dziewczyną na kilka dni przyjeżdżają. To wypada coś uprzątnąć :) A jeszcze jutro jedziemy z Dużym A na ślub, ale tylko do kościoła. W sumie to ja jadę jako taka przyczepka, bo to z pracy Tatki. A my we trójkę jedziemy osobno, wycieczkę sobie zrobimy.
Ale w zasadzie co innego spędza mi sen z powiek. Pierwsze urodziny Małego A zbliżają się wieeeelkimi krokami, a ja nic nie mam! Nawet prezent nie wybrany! Urodziny urządzamy u moich rodziców (daleko na wschodzie Pl :) czeka nas też 700 km w jedną stronę, ale o tym później )więc tym trudniej, że nie jestem na miejscu, żeby chociaż tort zamówić. Muszę mamę zatrudnić. No właśnie tort trzeba wybrać. jaki?! Nie wiem czy zastawa taka elegancka „dorosła” czy postawić raczej na zabawne, kolorowe jednorazówki?  Dzieci nie będzie dużo, raptem 3-4 z Dżi-Dżi, a reszta dorośli. Mam nadzieję, że będzie ładna pogoda i będzie można przyjęcie urządzić w ogrodzie. Tyle niewiadomych. A to przecież pierwsze urodziny! Powiedzą niektórzy, po co się wysilać, przecież Mały A i tak nie będzie pamiętał. No On może i nie, ale my owszem! Poza tym będzie miał zdjęcia i kiedyś sobie zobaczy jak fajnie było, jak się rodzice postarali. Zresztą… to także nasze urodziny, jako rodziców :) też nam się mała imprezka należy przecież.  Pomyśleć, że taki był malusi jeszcze „wczoraj” i mama taka piegowata :)




kocyk na 2 zdjęciu handmade by Babcia Grażynka (moja mama)




6 komentarzy :

  1. Super blog , piękna treść! Często tu będziemy zaglądać! Zapraszamy też do nas: http://minimki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Musiałaś mi przypominać o sprzątaniu? U mnie też zza okien już świata nie widać. ;p

    A dzieci rosną stanowczo za szybko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaatam, brud na oknach nie zając, nie ucieknie :) nie ma co na siłę się przemęczać!

      Usuń
  3. jak jedziesz na dłużej to może uda nam się umówić na kawę :) tez jadę na urlop do rodziców :) jakby co daj znać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Urodziny naszego małego karola to jakzawsze przycmila matka chrzestna która zawsze się spóźnia ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze jakaś gwiazda się znajdzie ;) nie może być idealnie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony komentarz. Jeśli nie masz konta Google, wybierz NAZWA/ADRES URL, pierwszą lukę uzupełnij swoim imieniem, drugą zostaw pustą.