Z trudem doturlałam się do laptopa, opasły brzuch trochę mi wadzi, nie dosięgam do klawiatury, więc dzisiaj szybko :)
"Święta, święta i po świętach" mówią wszyscy.
Dla mnie Święta trwają w najlepsze. Spadł śnieg, przed nami Nowy Rok, a dookoła mnóstwo lampek i ozdób. I niech tak póki co zostanie :)
Oprócz choinki, która wciąż dzielnie rozświetla nasz salon, zostały nam jeszcze przejedzone brzuchy jak co roku ;) i prezenty wspaniałe :) i ciągłe niedospanie po nocnych rozmowach przy choince :) kilka wspomnień i mnóstwo zdjęć :)
Jak dobrze, że jest taki czas, kiedy bezkarnie można wylegiwać się w łóżku, nigdzie się nie spiesząc i rozmawiając wciąż i wciąż bez końca :) i położyć się spać w ciągu dnia, i zjeść śniadanie o 12, i na chwilę zapomnieć o wszystkim co zostało gdzieś za nami :) jak dobrze :)
Nasze Święta w kadrach:
długo czekaliśmy na pierwszą gwiazdkę, aż zgłodniałem...
Dziadek wymyślał rożne zajęcia, żeby umilić czekanie na prezenty....
był czas na przytulanie się ...
Ale i tak nie mogłem doczekać się prezentów... w końcu nadszedł ten moment!
rano od razu zabraliśmy się za zabawę,
bawiłem się, bawiłem...
i nawet mama dostała prezent od "gwiazdki", musiała być bardzo grzeczna
a pierwszego dnia Świąt spadł wyczekiwany śnieg! Nie bardzo wiedziałem, jak na śniegu się poruszać
dlatego dziadek zabrał sanki na spacer....
ale i tak szybko zasnąłem... i resztę spaceru spędziłem w cieplutkim wózku
mama tez chciała pojeździć na sankach, ale chyba za dużo zjadła świątecznych pyszności :P
Tyle u nas :) A jak Wam minęły Święta? P.S. do zobaczenia w Nowym Roku!
Śliczne zdjęcia :-) u nas też zostały duże brzuchy i masa prezeztów :-)
OdpowiedzUsuńOj i u nas duże brzuchy :)
OdpowiedzUsuńŚwięta minęły szybko i bardzo miło, w gronie rodzinnym. W Wigilie byliśmy u moich rodziców, a pierwszy i drugi dzień Świąt spędziliśmy w domu z dziećmi. Pierwszy raz spędziliśmy te dni, spokojnie, bez pośpiechu, bez wyjazdów...bardzo mi się podobały. No i były to pierwsze Święta w czwórkę :)
Śliczne zdjęcia, jak zawsze z resztą. Ja zrobiłam tylko kilka, bo jakoś nie mam do tego głowy. Może dlatego, że nie mam aparatu i fotki strzelam telefonem lub kamerą, która WIECZNIE jest rozładowana :) Zazdroszczę Ci tej pasji, bo nie ma nic piękniejszego niż zdjęcia. Pamiątka na całe życie :)
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla całej Waszej rodzinki :)