Właśnie przypadkiem trafiłam na "stare" zdjęcia, sprzed 11 miesięcy! Mały A był taki malusi, że nie mogę uwierzyć, że razem z Tatą A. daliśmy radę! Dokładnie za miesiąc stuknie nam roczek razem :)
A tymczasem weekend dobiega końca, znów Duży A wyjdzie rano do pracy, a my zostaniemy we dwoje, tylko Mały A i JA! Ciekawe czy faktycznie będzie znowu padać. Odkąd jestem Mamą zadziwiająco przywiązuję wagę do pogody. To ważne, czy jutro damy radę iść na spacer, zażyć trochę "rozrywki".
Strony
▼
niedziela, 29 czerwca 2014
sobota, 28 czerwca 2014
Romantico
Ponoć i rodzicom czasem należy się chwila bez dziecka, żeby odświeżyć umysł ;) I nam się przypadkiem udało, po raz trzeci w ciągu tych 11 miesięcy. Spędzając weekend za miastem, u dziadków Małego A. Namówiłam Dużego A. na wieczorny spacer.
piątek, 27 czerwca 2014
Doczekałam się :)
No i doczekałam się.. zęba u naszego Szkraba :) czekałam ponad 11 miesięcy! Po kilku cięższych dniach JEST! Jeszcze niezbyt widoczny, ale jak ślicznie dźwięczy ;) Jednak w tych ostatnich dniach naszło mnie kilka wątpliwości apropos wychowania Potomka. Był dużo bardziej wymagający niż zawsze, potrzebował mnie non-stop. Wyjście do toalety stało się dyscypliną sportową, im szybciej tym krótszy czas płaczu. Wyjście na spacer to istna walka o przetrwanie, moje.
wtorek, 24 czerwca 2014
Pierwszy post.. uuu strach się bać!
Normalnie? No tak normalnie, tak zupełnie normalnie wszystko się zaczęło... Jak tak się zastanowić to jednak nie do końca normalnie tak, ale o tym kiedyś. Ale tak, wszystko jakoś tak po kolei się działo. Ślubny kobierzec, trochę czasu razem i... Już piszę dalej tylko Potomkowi wetknę smoczka w dziubek. O, już! A wracając do początku, chciałam napisać, że jesteśmy we troje :) już prawie rok. Jak ten czas leci. Dopiero co nie mogłam się doczekać wyjścia z naszym Zawiniątkiem ze szpitala do domu, a od dobrych kilku miesięcy biegam na spacery, gotuję zupki, układam klocki, a czasem nawet skoczę na zakupy! Ba! Czasem nawet przeczytam książkę :)